Translate

piątek, 19 listopada 2021

Cześć Pamięci Norberta Samulaka

 

W wieku 88 lat zmarł w połowie listopada br. Norbert Samulak –społecznik, animator kultury, nieustanny piewca swojej rodzinnej miejscowości Dzierążnia w województwie lubelskim, współtwórca miesięcznika „Głos Samsonowa” oraz Towarzystwa Przyjaciół Samsonowa, a przede wszystkim autor  ponad 20  książek – zbiorów wierszy, opowiadań oraz  wspomnień. Należał do Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Kielcach. Zmarły pochowany został na cmentarzu parafialnym w Tumlinie.

     Norbert Samulak zapamiętany zostanie w środowisku artystycznym regionu świętokrzyskiego, jako utalentowany artysta, ale też jako mężczyzna będący zawsze w parze ze swoją ukochaną Żoną Zuzanną – również niezwykle aktywną animatorką kultury, uzdolnioną artystycznie poetką i malarką. Podczas spotkań artystycznych bardzo rzadko zabierał głos. Starał się mówić tylko o bardzo ważnych sprawach. Koncentrował się na rozwiązaniu tylko ważkich problemów.  Wypowiadane przez Niego kwestie na długo zapadały w pamięć słuchaczy.

 

     W swoim rodzinnym regionie lubelskim zapamiętany zostanie jako nieustanny piewca wsi Dzierążnia. Był m.in. współtwórcą i orędownikiem jedynych w swoim rodzaju spotkań poetów i malarzy. Był nie tylko bardzo życzliwym i pomocnym człowiekiem, ale stale snującym marzenia o ukochanej miejscowości, która była właściwym Jego ważnym miejscem w życiu.

 W rodzinnej Dzierążni małżonkowie Samulakowie ufundowali m.in. do miejscowego kościoła tablicę, upamiętniającą pontyfikat papieża Jana Pawła II, a z okazji 60-lecia działania miejscowej OSP - tablicę, upamiętniającą zmarłych strażaków. Wydał książkę, poświęconą strażakom z Dzierążni. Małżonkowie byli inicjatorami i organizatorami kilkudziesięciu Artystycznych Spotkań Malarzy i Poetów „Chwilo trwaj" Dzięki nim swój tomik wierszy i książkę wspomnieniową z okresu okupacji wydała Helena Machlarz z Majdanu Sielec.

     Norbert Samulak urodził się w 1933r. we wsi Dzierążnia gm. Krynice, powiat Tomaszów Lubelski. Po ukończeniu tamtejszej szkoły podstawowej dalszą naukę kontynuował w Gdyni a potem w Poznaniu.  W 1955r. zawarł związek małżeński z Zuzanną Szwed. Mają dwóch synów. Na czas emerytury wraz z żoną przeniósł się do Dudkowa w gminie Zagnańsk, gdzie od 1985 roku po kres swojego życia oddał swe siły na rzecz społeczności lokalnej.

    Od 1956 r. pisał wiersze i artykuły do wielu czasopism. Od 1995 r. należał do Towarzystwa Ziemi Samsonowskiej. Do 2004r. pełnił rolę sekretarza w zespole redakcyjnym kwartalnika „Głos Samsonowa”, w którym zamieszczał swoje wiersze, wywiady i artykuły ku pokrzepieniu serc ludzkich.

    Opublikował ponad 20 pozycji książkowych, które są jego wkładem w dorobek kulturalny gminy Zagnańsk i rodzinnej Dzierążni. Są to tomiki wierszy, opowiadań i wspomnień o charakterze patriotyczno-religijnym i autobiograficznym: Matka  (1991), Samsonów (1994), Perła Roztocza (1996), Rok Pański (1997), Blask Gwiazdy (1999), Strach ma wielkie oczy (1997), W parku spokoju (2003), Ostatnie wakacje (2003), Wczoraj i dziś (2004), Płomienie serc (2007), Rozmaitości (2008), Mazury i Augustowskie (2009), Wspomnienia (2010), Barwy życia (2012), Blaski życia (2015), Życie (2016), Przemiany (2017), Kawałek historii (2018), Drogi życia (2019), Spojrzenie (2019), Dzierążnia w ogniu (2020).

    W 1998r. w uznaniu zasług otrzymał odznaczenie „Zasłużony Działacz Kultury” oraz statuetkę „Nike Świętokrzyska”. Odznaczony został Srebrnym Krzyżem Zasługi i w 2019 r. Krzyżem Komandorskim ZŻWP. W 2010 r. w Helenowie pod Warszawą na XII Sejmiku Korespondentów otrzymał certyfikat Zasłużonego Korespondenta „Głosu Weterana i Rezerwisty”.   Uhonorowany został  13 odznaczeniami resortowymi. Przez 34 lata służył w Wojsku Polskim. Uzyskał stopień pułkownika. Był kwatermistrzem.

 ***

W 2017 r. byłem poproszony przez Państwo Samulaków, by napisać posłowie do wydawanego z Ich inicjatywy tomiku wierszy Heleny Machlarz pt. Ogląd mojego świata.  W następnym roku napisałem słowo wstępne do jej książki wspomnieniowej  pt. „Tak było”. Z tej to okazji miałem przyjemność gościć w domu rodzinnym Państwa Samulaków w Dzierążni – miejscowości rodzinnej także mojej żony. Życzliwi gospodarze oraz mieszkańcy oprowadzili nas po terenie i opowiedzieli niezwykłą jego historię. Moją szczególną uwagę zwrócił napis wypalony na kawałku drewna umieszczony na płocie ogrodzenia: „Bądź radosny”. Gdy go teraz czytam nasuwa mi się jego dokończenie: Panie Norbercie „bądź radosny” przed obliczem Boga z przyzwoicie przeżytego życia… Cześć Twojej Pamięci.


 

czwartek, 9 lutego 2017

Olga Tokarczuk: literatura bardziej jest oparta na obrazach, niż na słowach i języku



O tym, że literatura bardziej jest oparta na obrazach, niż na słowach i języku – mówiła pisarka Olga Tokarczuk  8 lutego br. w Kielcach. W Wojewódzkiej Bibliotece  Publicznej im. Witolda Gombrowicza odbył  wernisaż wystawy pt. „Olga Tokarczuk na świecie. Przekłady. Odgłosy prasy. Fotografie” oraz spotkanie z pisarką. Na spotkanie przybyły tłumy kielczan i miłośników jej twórczości.


Ekspozycja uroczyście otwarta przez pisarkę, jest imponująca, gdyż zaprezentowano   wszystkie   obcojęzyczne wydania książek. Można zobaczyć ponad 100 pozycji  przetłumaczonych na 30 języków.  Wystawa ma też charakter wyjątkowy, gdyż zgromadzono na niej także fotografie    z prywatnego archiwum pisarki. Wykonane one były w różnych okolicznościach m.in. podczas spotkań autorskich, targów książki i konferencji.  

Jeden z autorów wystawy, Jacek Czarnik z Dolnośląskiej Biblioteki Publicznej im. T. Mikulskiego, zwrócił uwagę na to, że  Olga Tokarczuk na Dolnym Śląsku chyba za bardzo przyzwyczaiła jej miłośników do tego, że  stale wspiera, działa i organizuje. 

- Trochę przestaliśmy zwracać uwagę, jakiej skali jest to zjawisko, osoba i twórczość – podkreślał Jacek Czarnik.


Jego zdaniem, popularna autorka, laureatka wielu polskich nagród literackich, ale to też artystka znana na świecie, nagradzana w Anglii, Francji oraz Niemczech,  jest nieoficjalną pretendentką do literackiego Nobla.

Spotkanie autorskie z Olgą Tokarczuk prowadził dr hab., prof. UJK Zbigniew Trzaskowski. Zapytana w swój warsztat   poinformowała, że nie jest pisarką przywiązaną do języka.

-  Jakkolwiek to zabrzmi, a niektórych może zdziwić, a nawet zszokować, to ja nie jestem takim rodzajem pracownika, który rzeźbi w języku, który poszukuje metafory całymi tygodniami, który spędza na redakcji tekstu   godzinami, walcząc z przecinkiem, albo nad tym,  czy ma tam ma być średnik, czy cokolwiek. Znam takich pisarzy. Ta forma niespecjalnie mnie obchodzi. Wydaje mi się, że literatura bardziej jest oparta na obrazach, niż słowach i języku – mówiła autorka „Ksiąg Jakubowych”.


Prof. Zbigniew Trzaskowski  zwracając uwagę na to, że w prozie pisarki ukazywane sprzeczności w różnych warstwach – fabularnej, osobowościowej postaci,  jaźniowej, zapytał o to, jak to robi, że stanowią one na końcu zgodę.

- Dlatego tak się dzieje, że postrzegam wszystko co się dzieje wokół mnie, jako niezwykle skomplikowane i niemożliwe do wyrażania, do przeniknięcia i do poznania. Jedyne w co wierzę  to, że istnieją próby do przeniknięcia tego. A gdy się takie próby podejmuje, to rzeczy jawią się nam jakby w tej swojej sprzeczności, przecząc sobie - wyjaśniała.

Jej zdaniem, tak samo jest z innymi stanami, gdyż człowiek jest najbardziej chyba jest sprzeczną w sobie istotą.

- Tak samo jest na poziomie ogólnym, gdyż  czasami wydaje się, że świat  jest okropnym miejscem, obrzydliwym, gdzie powinniśmy wszyscy natychmiast umrzeć, aby więcej na to nie patrzeć. A potem ogrania mnie jakieś takie uniesienie. Wydaje mi się, że tyle rzeczy jest cudownych, którym warto się poświęcić. To jest istota życia. Każdy, który próbuje przedstawić świat jako czarno – biały jest po prostu zdrajcą i złoczyńcą - podkreśliła. Za tę wypowiedź nagrodzona została oklaskami wsłuchanej widowni.


Opowiadała też o tłumaczach swoich książek  z wielką empatią, twierdząc że darzy ich zaufaniem i szacunkiem. Podkreślała swój szacunek dla wykonywanego przez nich trudnego zawodu. Przywoływała tłumaczy tak wnikliwych, którzy przysyłają jej swoje uwagi i poprawki do tłumaczonych książek.

- Przysyłają do mnie różne dostrzeżone podczas pracy nad  książkami drobne błędy, które ja z kolei wysyłam do wydawnictwa w celu ich naniesienia. W  ten sposób doskonalą moje teksty – podkreśliła. 

Olga Tokarczuk ukończyła psychologię na Uniwersytecie Warszawskim. Jest autorką powieści: Podróż ludzi Księgi (1993), E. E. (1995), Prawiek i inne czasy (1996), Dom dzienny, dom nocny (1998), Ostatnie historie (2004), Anna In w grobowcach świata (2006), Bieguni (2007), Prowadź swój pług przez kości umarłych (2009), Księgi Jakubowe (2014), zbiorów opowiadań Szafa (1998) i Gra na wielu bębenkach (2001) oraz eseju Lalka i perła (2000), poświęconego powieści Bolesława Prusa „Lalka” i zbioru felietonów „Moment niedźwiedzia” (2012).

Jest laureatką wielu nagród, w tym m.in. Nagrody Fundacji im. Kościelskich (1997) oraz Paszportu „Polityki” (1997), Nagrody Kulturalnej Śląska (2003), Nagrody Miast Partnerskich Torunia i Getyngi im. Samuela Bogumiła Lindego (2008) oraz Uznamskiej Nagrody Literackiej (2012). Czterokrotnie nominowana do literackiej nagrody Nike, którą otrzymała w 2008 roku za powieść Bieguni. Za Dom dzienny, dom nocny otrzymała prestiżową nagrodę „Brücke Berlin”-Preis (2002) i była nominowana do International IMPAC Dublin Literary Award (2004).

Jej książki tłumaczono na wiele języków, m.in. angielski, francuski, niemiecki, hiszpański, włoski, szwedzki, duński, bułgarski, serbski, chorwacki, rosyjski, czeski, ukraiński, turecki, a także chiński, japoński i hindi.

Niektóre utwory doczekały się inscenizacji teatralnych (m.in. „Prawiek i inne czasy”, dwukrotnie: w reż. S. Majewskiego i P. Tomaszuka, oraz „E.E.”, spektakl Teatru Telewizji w reż. Marii Zmarz-Koczanowicz) i adaptacji filmowych („Żurek”, reż. R. Brylski, „Aria Diva”, reż. A. Smoczyńska).  24 lutego do kin wejdzie film „Pokot” w reżyserii Agnieszki Holland na podstawie powieści „Prowadź swój pług przez kości umarłych”.