Translate

poniedziałek, 1 sierpnia 2011

Dziennikarski objazd po miejscach, gdzie zainwestowano unijne „miliony”








W piątek, 29 lipca odbył się wyjazd studyjny dla świętokrzyskich dziennikarzy, podczas którego zaprezentowane zostały przykładowe projekty zrealizowane w naszym regionie z funduszy unijnych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego oraz Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Dziennikarze mieli okazję zobaczyć na własne oczy, jak przysłowiowe „ściernisko” na siermiężnej „szkielecczyźnie” zmieniało się za unijne pieniądze w wymarzone świętokrzyskie „San Francisco”.

Gmina Miedziana Góra – numer jeden w województwie, ale…

Gmina Miedziana Góra w rankingu samorządów Rzeczpospolitej zajęła 5 miejsce w kraju i jest na pierwszym miejscu w województwie. Jurorzy uhonorowali gminy (Strawczyn, i Nowa Słupia w pierwszej dziesiątce), które najbardziej dbają o rozwój i podniesienie jakości życia przy jednoczesnym zachowaniu odpowiedzialności i bezpieczeństwa budżetu. Spośród wielu realizowanych i zrealizowanych projektów dziennikarze mieli okazję zobaczyć m.in.: zrewatelizowane centrum gminy w bezpośrednim sąsiedztwie Urzędu Gminy i kościoła za kwotę 3 979 759 zł, przy dofinansowaniu unijnym 2 387 855 zł oraz dobudowane przedszkole do budynku zespołu edukacyjnego w Kostomłotach II, które kosztowało 1 984 270 zł, przy dofinansowaniu - 1 186 695 zł. Ponadto dziennikarze zwiedzili odnowioną za 282 490 zł, przy dofinansowaniu 169 494 zł. zabytkową kaplicę św. Barbary na Górze Buchcinej w Miedzianej Górze dla potrzeb wiernych i turystów. Radość wójta Macieja Lubeckiego tłumiona byłą troską spowodowaną tym, że należy teraz spłacić kredyty zaciągnięte na poczet wkładu własnego gminy do realizowanych projektów. Podobny „ból głowy” mieli kolejni wójtowie, którzy prezentowali swoje osiągnięcia dziennikarzom. Ale nie okazywali zbytnio swojego zmartwienia, że będą musieli zamrażać inwestycje z powodu zadłużenia, ale przedstawiali kolejne pomysły, jak wyjść z długów i rozwijać się dalej.

Strawczynek na miarę marzeń Żeromskiego?

Gmina Strawczyn! Z czym się ona kojarzy? Szybki test w gronie kilkorga dziennikarzy. I szybkie dość chaotyczne żurnalistów odpowiedzi. Gmina Strawczyn, to Oblęgorek, a jak Oblęgorek, to Sienkiewicz. To miejsce urodzin Żeromskiego, którego upamiętnia tylko jakiś przydrożny obelisk. – Chałupa, w której urodził się pisarz była naprzeciwko po drugiej stronie szosy – wyjaśnia kierowca busa. Gmina Strawczyn, to wysypisko śmieci w Promniku. - O tu na górze widnieje willa „Piaska” – artysty estradowego – dorzuca któryś z dziennikarzy. – Jedziemy do Strawczynka – zakomunikowała gospodyni eskapady, rzeczniczka prasowa Iwona Sinkiewicz. A cóż to takiego jest w Strawczynku? - Centrum Sportowo-Rekreacyjne za ponad 18 mln zł, z czego Unia Europejska dołożyła ponad sześć i pół miliona zł. Kompleks sportowy zatyka dech nawet największym sceptykom, którzy nie wierzyli, że coś takiego może powstać, co prawda w urokliwym miejscu, ale na ugorze niegdysiejszych nieużytków gminnych. W skład kompleksu wchodzą m.in.: basen kryty ze zjeżdżalnią, z dyszami masującymi, biczami wodnymi i wodospadami, brodzikiem dla dzieci, jacuzzi, widownia, sauna, kręgielnia, kawiarnia, palmiarnia, sztuczna plaża, sztuczna rzeka, pomieszczania do uprawiania aerobiku, siłownia. Obiekt ogrzewany systemem solarnym, wyposażony w pompy ciepłownicze oraz kocioł na biomasę. W kompleksie znajduje się także boisko sportowe z zadaszoną widownią oraz wielokilometrowa ścieżka rowerowa z wypożyczalnią rowerów. Do tego należy zaliczyć zbiornik wodny koło pobliskiego lasu wraz plażą. Włodarze nie kryli zadowolenia i dumy z udanego przedsięwzięcia i bez obaw snuli do dziennikarzy wizje dalszego rozwoju. Patrząc na oszklony budynek pływalni trudno było uniknąć choćby próby skojarzenia go ze Szklanym Domem w Ciekotach, wybudowanego o kubaturze futurystycznej. Tam Żeromszczyzna – kraina dzieciństwa i tu Żeromszczyzna – miejsce urodzin. Podobne wizualnie budowle, ale chyba ta ze Strawczynka będzie uznana przynajmniej przez turystów bardziej, jako bliższa wizji autora „Przedwiośnia”.

Żeromski i Sienkiewicz ręka w ręka dla turystów

Przedstawiciele władz gminy Strawczyn zapewniali dziennikarzy o tym, że czynione są intensywne starania połączenia zainteresowania turystów Muzeum Henryka Sienkiewicza w Oblęgorku, z możliwościami wypoczynku i rekreacji, jaki teraz daje obiekt w Strawczynku. Odnowiony za ponad 3 mln 300 tys. zł przy dofinansowaniu unijnym ponad 1.5 mln zł pałacyk noblisty spowodował wzrost atrakcyjności turystycznej. Obrazowo wyjaśniła to szefowa placówki, że w tym półroczu przybyło tu więcej turystów niż w całym ubiegłym roku. Po wysłuchaniu opowieści i zwiedzeniu pomieszczeń w odnowionym pałacyku można było odnieść wrażenie, że udało się kierownictwu połączyć przeszłość z przyszłością, połączyć nowoczesne formy multimedialne z zabytkowymi eksponatami. Wygląda zatem, że Sienkiewicz licznymi miłośnikami swojej twórczości wesprze krainę urodzin Żeromskiego…

Nie smród świadczy o inwestycji…

Z gościnnej ziemi strawczyńskiej po obiedzie w Łopusznie zawieziono żurnalistów do Krasocina. W oparach smrodu wydobywającego się z oczyszczalni ścieków „Zlewni Krasocin” wysłuchaliśmy wyjaśnień jej kierownika i wójta gminy Krasocin, że jest ona potrzebna i bardzo ważna. Wybudowano ją za ponad 18 mln zł, przy dofinansowaniu 10 mln zł w celu ochrony środowiska. Z zatkanymi nosami i obiadem w gardle trudno było spamiętać dane techniczne oczyszczalni, ale właściwie to, po co taka wiedza zwykłemu czytelnikowi? Ważne jest to, że zdaniem wójta, coraz więcej mieszkańców gminy przekonuje się do celowości zrealizowanego przedsięwzięcia.

Zapach chleba powszedniego

Zbawiennym dla czułek zapachowych okazał się przyjazd do zakładu piekarniczego Tomasza Sosnowskiego we Włoszczowie, w którym zakupiono urządzenia automatycznej linii do produkcji bułek oraz półautomatycznej linii do krojenia i pakowania chleba za ponad 1 m.in. 300 tys. zł przy wsparciu unijnym na kwotę ponad 500 tys. zł. Właściciel pochodzący z rodziny o tradycjach piekarniczych uruchomił zakład według własnych wyobrażeń. Początki były trudne. Dwukrotnie nie udało się uzyskać unijnego dofinansowania. Zakład nawiedzały często różnego rodzaje kontrole, które nie wykazały jakichkolwiek nieprawidłowości, ale świadczyły o aktywności konkurencji. Właściciele wówczas nie mogli zrozumieć, dlaczego tak wiele kłód rzucanych mieli pod nogi. – W końcu, gdy już otrzymaliśmy upragnione dofinansowanie i wieźliśmy wyprodukowaną na nowej linii pierwszą partię chleba do sklepów, to nawet samochód zderzył się z sarną – wspomina właścicielka piekarni pani Sosnowska. Po niepowodzeniach przyszedł jednak czas prosperity. Zakład zwiększył zatrudnienie i rozpoczęła produkcję nie tylko różnego rodzaju smakowitego chleba, ale także wymyślnych wyrobów cukierniczych. Państwo Sosnowscy z otwartymi umysłami patrzą w przyszłość realizując także swoje osobiste pasje.

Boisko wielofunkcyjne dla PCKR

Na pożegnanie gościnnej Włoszczowy zaproszono pismaków do Powiatowego Centrum Kulturalno – Rekreacyjnego we Włoszczowie, by pokazać za ponad 650 tys. zł i dotacji ponad 390 tys. zł boisko wielofunkcyjne ze sztuczną nawierzchnią, oświetleniem i odwodnieniem. Projekt zrealizowany został przez powiat włoszczowski. W jego skład wchodzą: boiska do piłki ręcznej, koszykówki, siatkówki, kort do tenisa ziemnego, bieżnia dwutorowa, skocznia do skoków w dal oraz trybuny. Zdaniem kierownictwa obiektu, boisko to umożliwi nie tylko organizowanie turniejów sportowych, ale przede wszystkim zapewnia dzieciom i młodzieży spędzenia wolnego czasu sposób bezpieczny i sportowy.

W Leśnej Przystani nad Pilicą

Dziennikarski objazd zakończony został wizytą w gospodarstwie agroturystycznym „Leśna Przystań” Matyldy Kutrzyk w Ciemiętnikach w gm. Kluczewsko. Właściciele gospodarstwa zrzeszeni są w Lokalnej Grupie Działania „Region Włoszczowski”. Przedstawiciele LGD opowiedzieli dziennikarzom o działaniach podjętych dzięki funduszom unijnych pozyskanym z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Ważnym przedsięwzięciem jest m.in. współorganizowane cykliczne „Pirogowe Święto – Moskorzew”. Jego celem jest promowanie produktu regionalnego, jakim jest pieróg moskorzewski oraz promocja kultury tej części naszego regionu reprezentowanej m.in. przez zespól ludowy Moskorzewianie i Stowarzyszenie „Wielu Pokoleń Jesteśmy Solą Tej Ziemi”. Natomiast właściciel „Leśnej Przystani” zachęcał, by skorzystać z wypoczynku w oferowanych tu domkach letniskowych i polu namiotowym oraz z kilkudniowego spływu kajakowego na Pilicy. Kilkoro dziennikarzy, w tym niżej podpisany, skorzystało z atrakcyjnej przejażdżki bryczką zaprzężoną w konie nad urokliwą Pilicę, gdzie wraz ze świętokrzyskim marszałkiem Adamem Jarubasem pomilczeliśmy sobie kilkanaście chwil podziwiając ciszę rozległego krajobrazu tuż przed zachodem słońca - darmowego piękna, którego Unia Europejska jeszcze nie dofinansowywała.

Nowomowa unijna

- Działania: 5.2, 6.2, 5.3, 4.2; ramy: RPO WŚ oraz PROW; oś 4 – Leader – to tylko fragment słownictwa – nowomowy używanej podczas rozdziału unijnych funduszy. (Szczegółowe słowniki znajdują się na stronie http://www.rpo-swietokrzyskie.pl/). Ten kto perfekcyjnie je zrozumie i opanuje w praktyce, ten być może zdobędzie konieczne fundusze na realizację swoich pomysłów. Ten ze siermiężnej teraźniejszości przeniesie się do bogatej przyszłości. Mówimy tu, rzecz jasna, nie o jakichś kilkudziesięciotysięcznych grantach (choć te też są bardzo ważne) ale o funduszach przekraczających przynajmniej milion złotych. Wspólną cechą osób, których projekty znalazły uznanie i wygrały, a następnie zostały zrealizowane, było to, że dużo mówiły o przyszłości i całą swoją percepcję nakierowały właśnie w tym kierunku. Ale nie wszyscy byli jednomyślni w ocenie przeszłości, w której funkcjonowali, jak i przyszłości, w jakiej się znaleźli… Ale to już temat nie na objazd reporterski, ale wnikliwą publicystyczną ocenę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz