W ostatnią sobotę miesiąca 28 lutego br. o godz. 11 w Sanktuarium Relikwii Drzewa Krzyża Świętego na Świętym Krzyżu odbędzie się kolejne dziesiąte już spotkanie modlitewne ekumeniczne.
Nabożeństwu w obrządku ewangelicko-augsburskim, przewodniczył będzie pastor Wojciech Rudkowski, proboszcz radomsko-kieleckiej parafii. Wykład wygłosi ks. biskup Janusz Jagucki z Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. W programie także przewidziany jest wykład o ikonie, zaprezentowany przez ojca jezuitę z Warszawy.
Warto przypomnieć, że podczas ubiegłorocznego spotkania ekumenicznego uczestnicy podkreślili wyjątkowy charakter modlitwy za zmarłych w świętokrzyskim klasztorze, gdzie spoczywa ponad półtora tysiąca zakonników i gdzie w czasie ostatniej wojny światowej zostało zamordowanych ponad sześć tysięcy jeńców radzieckich. W czasie spotkania abp Szymon przewodniczył panichidzie, prawosławnemu nabożeństwu za zmarłych. Liturgię ubogacił chór kieleckiej parafii prawosławnej.
W czasie spotkania przedstawiciele Kościołów podzielili się tradycją i praktyką modlitw za zmarłych. Warto zacytować kilka istotnych wypowiedzi.
Pastor Wojciech Rudkowski przyznał, iż w Kościele Ewangelicko-Augsburskim nie ma zwyczaju modlitw za zmarłych. Zgodnie z nauką Lutra jego wyznawcy uznają tylko dwa stany po śmierci: niebo (bliskość Boga) i piekło (wieczne oddalenie od Boga). Odrzucają naukę o czyśćcu, jak również związaną z nią naukę o odpustach za żywych i umarłych. Luteranizm nie zabrania jednak modlić się za zmarłych i wspominać ich przed Panem w modlitwie.
Abp Szymon mówił wówczas, iż w Bogu i w Jego Kościele nie ma rozgraniczenia pomiędzy żyjącymi i tymi, którzy odeszli, bowiem wszyscy są zjednoczeni w miłości Ojca. Czy to pośród żyjących, czy też pośród umarłych, jako członkowie Kościoła, ciągle pozostajemy w tej samej rodzinie i ciągle zobowiązani jesteśmy dźwigać ciężary jedni drugich (Gal 6,2). Toteż prawosławni chrześcijanie modlą się o siebie nawzajem i proszą jedni drugich o modlitwy tutaj na ziemi, jak też modlą się za wiernych, którzy odeszli i proszą ich o modlitwy.
Tradycją modlitw za zmarłych Kościoła rzymskokatolickiego podzielił się z zebranymi ojciec Damian Kopyto OMI - ówczesny rzecznik prasowy sanktuarium świętokrzyskiego. Podkreślił, iż pamięć o zmarłych niesie przekonanie o skuteczności wytrwałego kołatania do drzwi Bożego miłosierdzia, co wiąże się z wiarą w oczyszczającą moc modlitwy za tych, którzy oczekują w czyśćcu na pełne zjednoczenie z Bogiem. Dodał również, iż modlitwa za zmarłych jest głęboko zakorzeniona w mentalności chrześcijańskiej.
Na zakończenie spotkania ekumenicznego wszyscy udali się do podziemi kościoła Świętej Trójcy na Świętym Krzyżu, gdzie nowicjusze z klasztoru odśpiewali łacińską pieśń „Salve Regina” w intencji spoczywających tam benedyktynów.
Fot. Andrzej Piskulak
Na zdjęciu: Abp Szymon przewodniczy ubiegłorocznej panichidzie, prawosławnemu nabożeństwu za zmarłych.
Nabożeństwu w obrządku ewangelicko-augsburskim, przewodniczył będzie pastor Wojciech Rudkowski, proboszcz radomsko-kieleckiej parafii. Wykład wygłosi ks. biskup Janusz Jagucki z Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. W programie także przewidziany jest wykład o ikonie, zaprezentowany przez ojca jezuitę z Warszawy.
Warto przypomnieć, że podczas ubiegłorocznego spotkania ekumenicznego uczestnicy podkreślili wyjątkowy charakter modlitwy za zmarłych w świętokrzyskim klasztorze, gdzie spoczywa ponad półtora tysiąca zakonników i gdzie w czasie ostatniej wojny światowej zostało zamordowanych ponad sześć tysięcy jeńców radzieckich. W czasie spotkania abp Szymon przewodniczył panichidzie, prawosławnemu nabożeństwu za zmarłych. Liturgię ubogacił chór kieleckiej parafii prawosławnej.
W czasie spotkania przedstawiciele Kościołów podzielili się tradycją i praktyką modlitw za zmarłych. Warto zacytować kilka istotnych wypowiedzi.
Pastor Wojciech Rudkowski przyznał, iż w Kościele Ewangelicko-Augsburskim nie ma zwyczaju modlitw za zmarłych. Zgodnie z nauką Lutra jego wyznawcy uznają tylko dwa stany po śmierci: niebo (bliskość Boga) i piekło (wieczne oddalenie od Boga). Odrzucają naukę o czyśćcu, jak również związaną z nią naukę o odpustach za żywych i umarłych. Luteranizm nie zabrania jednak modlić się za zmarłych i wspominać ich przed Panem w modlitwie.
Abp Szymon mówił wówczas, iż w Bogu i w Jego Kościele nie ma rozgraniczenia pomiędzy żyjącymi i tymi, którzy odeszli, bowiem wszyscy są zjednoczeni w miłości Ojca. Czy to pośród żyjących, czy też pośród umarłych, jako członkowie Kościoła, ciągle pozostajemy w tej samej rodzinie i ciągle zobowiązani jesteśmy dźwigać ciężary jedni drugich (Gal 6,2). Toteż prawosławni chrześcijanie modlą się o siebie nawzajem i proszą jedni drugich o modlitwy tutaj na ziemi, jak też modlą się za wiernych, którzy odeszli i proszą ich o modlitwy.
Tradycją modlitw za zmarłych Kościoła rzymskokatolickiego podzielił się z zebranymi ojciec Damian Kopyto OMI - ówczesny rzecznik prasowy sanktuarium świętokrzyskiego. Podkreślił, iż pamięć o zmarłych niesie przekonanie o skuteczności wytrwałego kołatania do drzwi Bożego miłosierdzia, co wiąże się z wiarą w oczyszczającą moc modlitwy za tych, którzy oczekują w czyśćcu na pełne zjednoczenie z Bogiem. Dodał również, iż modlitwa za zmarłych jest głęboko zakorzeniona w mentalności chrześcijańskiej.
Na zakończenie spotkania ekumenicznego wszyscy udali się do podziemi kościoła Świętej Trójcy na Świętym Krzyżu, gdzie nowicjusze z klasztoru odśpiewali łacińską pieśń „Salve Regina” w intencji spoczywających tam benedyktynów.
Fot. Andrzej Piskulak
Na zdjęciu: Abp Szymon przewodniczy ubiegłorocznej panichidzie, prawosławnemu nabożeństwu za zmarłych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz